|
www.dubbing.fora.pl Jedyne forum w Polsce poświęcone dubbingowi do seriali i filmów dla dorosłych
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamilbian
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plock, Cerignola (Italia)
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 3:15 pm Temat postu: |
|
|
Pottero napisał: | moim zdaniem, całkowicie zawaliła narrację Opowieści o trzech braciach. Watson była w tych scenach bezbłędna, w polskim dubbingu Hermiona wtedy wypadała słabo. |
Słabo? Według mnie Kudelska własnie bardzo dobrze wypadła podczas opowiadania o trzech braciach. Miło się słucha jej głosu, taki czarujący, na pewno inny niż angielski, ale po polsku dla mnie wypadła super.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
AtoMan
Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójwieś
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 10:46 pm Temat postu: |
|
|
Pottero napisał: | W życiu bym nie powiedział, że to Pawlak, ale kłócił się nie będę, bo za cienki w uszach jestem do rozpoznawania głosów. Tym niemniej oglądając ponownie scenę ze Stworkiem, żeby się przekonać, czy rozpoznam w nim Pawlaka, przypomniałem sobie o kolejnej cholernie irytującej wadzie polskiego dubbingu do Insygniów – postaci zwracają się do siebie w formie mianownikowej, zamiast w wołaczu („Hermiona, co to jest?”, zamiast „Hermiono, co to jest”?), co nie dość, że jest wkurzające, to jeszcze de facto stanowi błąd językowy. Znów poczułem się tak, jakbym ponownie oglądał Zemstę Sithów, z tekstem Obi-Wana „Byłeś mi bratem, Anakin” na czele. |
1. Jest to zdecydowanie Pawlak.
2. Nie zauważyłem tego (zostało mi 2/3 filmu do obejrzenia przed jutrzejszym seansem), natomiast czy to takie wkurzające? W mowie potocznej wołaczy się praktycznie nie używa, niektórzy dialogiści są wręcz zdania, że w przekładzie filmowym nie powinny się pojawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kamilbian
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 128
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Plock, Cerignola (Italia)
|
Wysłany: Czw Lip 14, 2011 11:21 pm Temat postu: |
|
|
Wołacze można praktykować, ale tylko w jakichś basniach typu Eragon, Gwiezdne Wojny, może Władca Pierścieni. W Harrym Potterze to trochę by dziwnie brzmiało, bo akcja toczy się w Anglii i to w latach 90.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pottero
Dołączył: 31 Maj 2009
Posty: 906
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik / Warszawa
|
Wysłany: Pią Lip 15, 2011 1:59 am Temat postu: |
|
|
Akcja książek rozgrywa się w latach 90., ale filmy zostały przeniesione w nasze czasy (przykładowo na początku Księcia Półkrwi śmierciożerc niszczą Millennium Bridge, ukończony w 2000 roku). Rowling zresztą w jednym z wywiadów powiedziała, że nie przywiązywała uwagi do dat, bo nie przypuszczała, że książka odniesie taki sukces (śmiało można powiedzieć, że wychowało się na niej już jedno pokolenie) i że znajdą się ludzie, którzy tak wnikliwie będą ją analizować, starając się dokładnie określić timeline. Co nie zmienia faktu, że niestosowanie wołaczy w dialogach mnie irytuje i uważam, że powinno się je stosować. Miejsce akcji nie ma tutaj absolutnie żadnego znaczenia, bo książka/film jest po polsku, a nie po angielsku. Co więcej, wołacze stosowano w książce, grach i poprzednich częściach filmu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pottero dnia Pią Lip 15, 2011 11:12 am, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|